Geoblog.pl    koltunik    Podróże    Bolonia/Florencja    Florencja
Zwiń mapę
2011
26
mar

Florencja

 
Włochy
Włochy, Firenze
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1268 km
 
Będzie krótko, bo szlak mnie trafił ,że geoblog mnie wylogował kiedy wklejałem notę.
Klasyczny błąd.

Florencja - nocujemy w hostelu 7 Santi, dojazd bezpośrednio z dworca autobusem nr 17.

Oddalony trochę od centrum, ale cena zachęciła, czysto i mili pracownicy , acz wygląd mocno spartański i minimalistyczny.

Wieczorny przyjazd pozwolił nam tylko na połażenie po okolicy, by przekonać się ,że rekomendowana trattora wcale nie ma
"speszal prajs"dla gości hostelu. Piwo i spać.

Rano na szczęście, byliśmy wcześnie przed Galleria dell Accademia dzięki czemu czekaliśmy zaledwie 15 minut na wejście.

Sama galeria mała, ale Dawid oczywiście zrobił spore wrażenie , no i warto zwrocić jeszcze uwagę ma pomijany często objekt współczesnego, niemieckiego artysty (nazwiska nie pamiętam-wstyd).
Mosiężna misa wypełniona wodą, przy pocieraniu mokrymi dłońmi wydaje straszliwe ultra czy inne infradźwieki.
Interferencje :-)

Dalej - śniadanie na schodach katedry , przed babtysterium. Obchód pobliskich uliczek i w stronę Piazza della Signora.

Sympatyczne miejsce , szczególnie Loggia della Signoria z fantastycznym Perseuszem z głową Meduzy. Szkoda ,że kopia.
Fontanna Neptuna zachwyca już trochę mniej.
Wzdłuż galerii Uffizi (nie stać nas i czasu mało) dostaliśmy się nad Arno, skąd podziwać można Most Złotników.

Zaraz za mostem polecam pyszną lodziarnie.

Małe błądzenie po drugiej stronie , wąskimi uliczkami i jesteśmy kolo Bazyliki Santo Spirito.
Znaleźliśmy też fajny lokal na obiad w pobliżu, pełno miejscowych na stolik trzeba czekać, znaczy jest dobrze.
Pizzeria prowadzona przez trzech braci z Neapolu ( Tres cośtam cośtam).
Pizza od 3,5 euro, odradzić mogę jednak neapolitańską - ilość słonych dodatków może nie być na polskie podniebienie.
Reszta za to przepyszna.

Koło mostu Ponte alla Carraia znaleźliśmy jeszcze lepszą lodziarnie z 20 smakami lodów.Rozpusta.

Obowiązkowo poszliśmy poglłskać po ryju dzika Porcellino, bo zawsze warto mieć pewność , że się wróci.

Zaopatrzeni w wino za 1,5 E znaleźliśmy się na wzgórzu Michała Anioła. Panorama wspaniała, klimat też.
Mili ludzie, wino, przyjaciele i ...reggae (sic!) z budy z pamiątkami.

upiliśmy się zacnie i grzecznie gęsiego do hostelu.
Uwaga do Włochów : zróbcie więcej publicznych WC lub pozwólcie sikać w toaletach lokali to nie będzie awantur z polactwem o załatwianie się w bramie.
Taka dygresyjka i przygoda.

Rano przed wyjazdem na lotnisko, jeszcze Marcato Central , gdzie robią pyszne buły z pieczona wołowiną, maczane we...flaczkach.

i tyle...dworzec blisko.żegna nas pierwsza wiosenna burza.

Ceny przyblizone w euro:

hostel 7 santi - 15
bilet na autobus - 1,2
Galleria della Academia - 8
kawa - 1,2
pizza - od 3,5
buła z mięsem - 3,5
makaron - od 4
piwo i wino w sklepie - od 1,2
lody - 1,5
bilet do forli - 9



 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (8)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
zula
zula - 2011-05-07 10:33
Krótko ale treściwie ! Zdjęcia bardzo ładne ,
...no tak bywa tak gdy nie zrobi się polecenia zapamiętaj przy logowaniu ...następnym razem będzie już super., powodzenia.
 
 
zwiedził 3.5% świata (7 państw)
Zasoby: 40 wpisów40 1 komentarz1 133 zdjęcia133 2 pliki multimedialne2
 
Moje podróże
23.06.2010 - 16.07.2010
 
 
25.03.2011 - 28.03.2011